I to taki z przytupem. Zawsze chciałem zrobić coś oryginalnego, mocnego w przekazie, niekoniecznie z czołgami, ale w ukochanej skali 35. Nabyłem więc dwie świnie, i nie mam tu na myśli żywego inwentarza, bo pies i rybki mi wystarczą. Zupełnie przypadkiem, będąc na giełdzie jednego z festiwali modelarskich, wzbogaciłem się drogą wymiany towarowej kilka doskonałej jakości druków 3D od rodzimej firmy EMP3D. Miałem coś wybrać za kilka swoich farb, ale przyznam, że wybór ich suwenirów mnie przytłoczył. No ale wybrałem. Prócz świń… Kibel. To znaczy toaletę, przepraszam. Do tego lodówkę, stylizowaną na lata 60te, 70te? I jadąc do domu ponad tysiąc kilometrów, zastanawiałem się, co u diabła ja z tego zbuduję…
No i pomysł narodził się. Jako, iż trzeba teraz popracować nad zasięgami kanału, a w szoł biznesie „nic cię nie rozniesie jak kontrowersja”, no to pomysł jest niejednoznaczny, pozostawiający pole do domysłów i zakładam, że na pewno klikalny.
Planuję wykonać fragment Ziemi, może nie całej kuli, jak tu przedstawiono, ale wyrwany fragment gruntu, z którego dolnej, podziemnej części wyłoni się nam oblicze umierającej planety… a może to będzie symbolizować umierające od śmieciowego żarcia osobniki, na niej żyjącej? Może tak naprawdę to chodzi o nas, bo planeta wszak, zawsze sobie poradzi?
Kontrowersyjne na pewno będzie ustanowienie jako postaci świń, zamiast ludzi. Ma to nasuwać pewne skojarzenia, bo skoro są, zajadają śmieciowe żarcie i konsumują bezrozumnie treści serwowane im przez mainstreamową telewizję, to bliżej im do ludzi, czy świń. A może to ludziom bliżej do… No właśnie.
Wiem, że powstaną żarliwe dyskusje, spodziewam się też rąbka hejtu od osób, które za bardzo się wczują i wezmą pewne sprawy zbyt dosadnie. No ale spodziewam się też, że nikt obok tej pracy nie przejdzie obojętnie.
A kanał Modellers World TV zyska na popularności, czego mi mam nadzieję, życzycie 😀