Kto nie ryzykuje ten… Maskowanie maską w płynie na chipping medium

Meng FT 17 French cammo painted

Lubię eksperymenty. Już na początku zaplanowałem, że model będzie w trzy kolorowym kamuflażu francuskim, bo takie czołgi znajdowały się na wyposażeniu 1 pułku czołgów armii Hallera, który to reprezentuje mój model. Skoro już mam podkład w kolorze idealnym do odprysków, żal było tego nie wykorzystać. Tutaj jednak przede mną stał wybór sposobu maskowania. Przejścia muszą być mocno odcięte, a model jest w zasadzie zbieraniną drobnych detali i zawiłych zakamarków. I zakupiłem z początku do tego maskę w płynie firmy Vallejo, ale przygotowując się do malowania, uświadomiłem sobie, że przecież hej, to jest płyn i zapewne na sporej bazie wody. Teoretycznie aktywuje więc Chipping Medium i w najlepszym wypadku przy jego ściąganiu odejdzie razem z płatami farby. Wykonałem więc test na boku i doszedłem do kilku wniosków.

  • Maska w płynie faktycznie natychmiastowo aktywuje Chipping Medium,
  • … jednak jeżeli nie skrobiemy niczym, farba pozostaje nienaruszona.
  • Trzeba szybko kłaść maskę pędzlem i nie przecierać ponownie zalanych miejsc.
  • Dla pewności szybko podsuszyć suszarką.
  • Nie odrywać maskowania, dopóki nie mam pewności, że wszystko jest wyschnięte na 100%.
  • Kto nie ryzykuje, ten więzienia nie zwiedzi, a żyje się tylko raz.

Nałożyłem więc aerografem nasz Easy Chipping Medium w trzech półmokrych warstwach i położyłem na kwadrans pod skonstruowany TURBO OSUSZACZ 3000 z wiatraczka na USB i pochłaniacza wilgoci.

szybkie suszenie modelu do sklejania

Następnie wymalowałem pierwszy kolor, oczywiście najjaśniejszy. Tutaj postanowiłem zrobić aż dwa eksperymenty. Po pierwsze delikatną modulację, a właściwie trochę modulację a trochę zenitalne rozświetlenia, czego nie robiłem wcześniej na kamuflażach. Sęk w tym, że trzeba to powtórzyć na każdym z 3 kolorów, inaczej będzie dziwnie. Zobaczymy czy się uda.

Po drugie rozjaśniałem kolory wszystkich trzech barw kamuflażu głównie białym, unikając dużej ilości żółtego. Biały jako podstawowy jest niewskazany do przy modulowaniu barw i rozjaśnieniach, bo spłaszcza kolory i sprawia, że są wypłowiałe. Dla refleksów świetlnych zazwyczaj używa się żółtego przy zieleniach i brązach lub beżów w stylu „buff”, egg itd. Biały jednak wybrałem z myślą, że mój model to jednak baza pod weathering, który tutaj będzie głównie prezentował okurzenia i być może… szron. Ten pomysł wykiełkował w mojej głowie dopiero wczoraj, gdy zabrałem się za figurki. Są one w skórzanych, grubych płaszczach, więc naturalnym jest, aby cała sceneria oddawała dość chłodny klimat. Zobaczymy na etapie weatheringu, co z tego się urodzi, ale była to by też dobra okazja do pokazania w akcji naszego nowego produktu: Solution for snow, który jest płynem do robienia dowolnej gęstości śniegu ze zwykłej sody oczyszczonej. Dowolnej, a więc i szronu. Dajcie znać w komentarzach, czy to fajny pomysł. Żaden gęsty śnieg, tylko delikatny szron tu i tam.

modulacja koloru na modelu FT 17
modulacja koloru na modelu FT 17

Przy okazji, stwierdziłem, że ostatni najjaśniejszy kolor, niemal biały już, piaskowy odcień, będzie doskonałą bazą na worki z piaskiem dodawane do dioramki. Wymalowałem je, zachowując cienie z podkładu, a całość później potraktuję jakimś glaze’ingiem albo filtrami. Same worki to chyba najsłabszy punkt modelu, bo detal jest wyjątkowo mdły. Jednak projekt ma być „z pudła”, a same worki z resztą będą dość mocno przykryte błotkiem.

A poniżej foto rozpiska farb użytych do pomalowania kamuflażu.

tamiya kolory do pomalowania francuskiego kamuflażu

Tak prezentował się model przed zdjęciem maskowania. Ponieważ kolory w tym cammo się nie nachodzą, mogłem malować jeden po drugim.

No i efekt po zdjęciu maski. Niestety, bardzo upierdliwy proces, muszę być szczery. Z jednej strony mam dość precyzyjne i szybkie maskowanie, z drugiej proces ściągania lateksowej gumy zajął mi bite kilka godzin. Do tego trzeba szlifować krawędzie. Nie mam jednak pomysłu jak zrobić tak ostre przejścia patafixem. Tam też bym musiał użyć maskolu w płynie, aby odciąć sam już krawędzie. Mógłbym jednak łatwiej zdjąć tylko te krawędzie z płynnego lateksu. Może lepiej byłoby wycinać maskowanie z taśmy maskującej, ale tam znowu jest zawsze ryzyko, w przypadku skomplikowanych faktur, że farba z aerografu podejdzie gdzieś i zrobi okropną chmurkę farby w biegu krawędzi malowania. Tak czy inaczej, oto jest. Nie obyło się bez kilku błędów, ale o tym będzie na filmie. Teraz zabieram się za chipping i malowanie figurek.

Meng FT 17 francuski kamuflaż z modulacją
Meng FT 17 francuski kamuflaż z modulacją
Meng FT 17 francuski kamuflaż z modulacją

 

2 komentarze

  1. Grzegorz Sk. pisze:

    Fajnie wyszedł szron, oczywiście kamuflaż również. Należę do ludzi tzw. „0,1” dlatego mam nadzieję że na filmie pokażesz jak krok po kroku używać śniegowy solution .
    Dzięki za interesujące artykuły i cenne wskazówki.
    Czekając na kolejne życzę powodzenia.
    Grzegorz

    • pokażę 🙂 Zastanawiam się jeszcze, czy wolelibyście dłuższe odcinki – na przykład 45-60 minutowe, pokazujące po kolei kolejne etapy od malowania po weathering w jednym, czy lepiej dzielić je na mniejsze odcinki. Na przykład kolejny, kamuflaż, kolejny; malowanie figurek, kolejny; robimy szron itd itp. ?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *